Projektantce marki Westernaffair nie można odmówić kreatywności i świeżego spojrzenia. Jak podkreśla w swoich wywiadach „potrzebujemy zmian, emocji i innowacji oraz przekraczania granic”. Olivia Pudelko przekracza te granice na swoich zasadach.
Młoda projektantka (25 lat) ukończyła wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Westminsterskiego w Londynie ale swojsko brzmiące nazwisko zdradza jej polskie korzenie. Pochodzenie z Europy Wschodniej jest dla niej źródłem inspiracji, od którego w żaden sposób się nie dystansuje.

Jedne z jej pierwszych projektów „włochate” buty były efektem górskich wycieczek po Tatrach a bezpośrednią inspiracją owcze skóry kojarzące się z tym regionem. Pomysł nie był projektem rewolucyjnym. Na wybiegach mody pojawił się już wiele sezonów temu. Wystarczy przypomnieć długowłose mokasyny Gucciego z 2015. Wykorzystanie przez Westernaffair skór z polskich owiec wydaje się interesującym nie przez sentymentalny, tani patriotyzm (brrr), ale ze względu na świadome, jak się zdaje, wykorzystanie zainteresowania egzotyką folkloru z naszej części Europy. Folkloru, który dla ludzi Zachodu ciągle jeszcze może być pociągający.
Szkopuł w tym, że futro jest w dzisiejszej rzeczywistości obciążającym, nieekologicznym elementem. I tu pojawia się uroczy i zabawny pomysł Olivii Pudelko „carpetschoes” (dywanowe buty?) Są one wytworem nowoczesnym. Powstają bowiem w aurze bardzo aktualne go hasła WFH (Work From Home). Skojarzenie z tym co „domowe” ma w tym przypadku podwójne znaczenie. Buty Westernaffair będąc współczesnym rękodziełem wykonane są ze stricte domowych materiałów: dywanów i chodników pochodzących z tego co najbardziej intymne i prywatne.

W swoich wywiadach autorka chętnie przywołuje hasła młodego pokolenia związanego z branżą mody: „trzeba popierać zrównoważone marki”, „mniej znaczy więcej”. Tymczasem, przewrotnie, jej projekty wydają się bliższe estetyce baroku raczej niż minimalizmowi. Materiały z których korzysta, czynią z jej butów zjawisko z pogranicza: mody, sztuki, ekologii i socjologii.
Ciekawie będzie obserwować drogę, którą te buty będą podążać.
zdjęcia wykonane przez projektantkę zaczerpnęłam z publikacji z 28.04.2020 Vogue