The Designer Gallery na pierwszym piętrze Galeria Mokotów 18.02 -16.05.2022, kurator Tomasz Ossoliński.
O tej wystawie wiem od chwili gdy ruszyła. Już miałam o niej coś nawet napisać, skrobnąć dłuższy post albo nawet felieton ale 24.02.2022 wiele zmienił. Wiem, że doskonale to rozumiecie. Nie dało się pisać o czymkolwiek, nawet myśleć. Jakoś tak nie umiałam znaleźć sposobu na przykucie swojej i Waszej uwagi do akurat tego tematu. Jednak wystawa się za chwilę kończy a warto z niej skorzystać.

Bo marka Moda Polska to prawdziwa legenda. Powstała w 1958 roku, miała reprezentować rodzimą modę poza granicami PRL, ale też edukować obywateli w tej dziedzinie. Logo jaskółki szybko stało się rozpoznawalne w całym kraju i nawet dzisiaj wielu natychmiast je kojarzy. Zaprojektował je grafik i plakacista Jerzy Treutler. Jak wspominał po latach To był strzał w dziesiątkę. Zrobiłem, zaniosłem, przyjęli. Moda Polska była jaskółką. Wcześniej tego rodzaju wzornictwo i takie sklepy nie istniały. To było novum. Jaskółka jako symbol wędrówki, ale jednocześnie domu była idealnym wzorem dla logo przedsiębiorstwa importującego zagraniczne trendy. Pojawiła się na metkach, szyldach sklepowych, była nadrukowywana na tkaniny, tkana na podszewkach, pojawiała się też jako biżuterii np. broszka. Dlatego właśnie zwiedzających wystawę w Galerii Mokotów wita cała chmara jaskółek. Unoszą się one nad klatką – symbolizując tamte klaustrofobiczne czasy. Wobec nich marka była powiewem wolności, dawała posmak świata Zachodu, który zdawał się być na wyciągnięcie ręki, choć w rzeczywistości modele z kolekcji wiodących prezentowane na wybiegach nie były dostępne w całej Polsce, nawet nie we wszystkich sklepach warszawskich.



Jednak historia Mody Polskiej to nie opowieść o niedostatkach i wadach ustroju z czasów PRL ale przede wszystkim, to sylwetki prawdziwych artystów – jej projektantów z Jerzym Antkowiakiem na czele. To on od 1967 roku, aż do zamknięcia marki w 1997 roku, pełnił rolę jej kierownika artystycznego.



Jego postacią i twórczością zafascynowany jest kurator wystawy jeden z najsłynniejszych obecnie polskich projektantów mody Tomasz Ossoliński. Od lat, z godną podziwu konsekwencją i determinacją, rozwijając jednocześnie własną markę, projektując kostiumy teatralne, filmowe i na czerwony dywan dla gwiazd filmu i kultury, ocala od zapomnienia losy Mody Polskiej i jednego z jej mistrzów. W 2018 r. zorganizował wielką wystawę Jerzy Antkowiak -Moda Polska w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Udowadniając w niej to, że jak napisała Ewa Rzechorzek w książce Moda Polska Warszawa Antkowiak to wizjoner, który do mody podchodził jak do sztuki, a jego znak rozpoznawczy to rzeczy malarskie pełne rozmachu.

Obecna jest oczywiście, także ze względu na miejsce, znacznie skromniejsza, jednak interesująca i godna polecenia. Znajdują się na niej, prócz kilku projektów modowych, także dwa obrazy, które wyszły spod ręki Jerzego Antkowiaka: Autoportret w żółtym swetrze i Czerwona postać tańcząca. Intencją kuratora, jest przypomnienie, iż jakkolwiek projektant ukończył Wydział Ceramiki wrocławskiej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych, to właśnie malarstwu poświęcał na studiach najwięcej czasu. Można też zobaczyć statuetkę Czarnej Pantery Lalique’a przyznaną Jerzemu Antkowiakowi w Paryżu w roku 1990, jego szkice oraz zdjęcia.

Wystawa otwarta jest dla wszystkich chętnych w godzinach pracy centrum handlowego.
Obiekty zostały użyczone przez Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.